Na pewno nie jeden z nas kleił w młodości modele samolotów. Część z tych modeli zaprojektowana była przez znanego nam wszystkim Bogusława Pelczara. Oto krótka historia jego lotniczego dorobku zaprezentowana w formie kilku ciekawych i unikatowych zdjęć.
Bogusław Pelczar pseudonim PECIU jest nie tylko pilotem paralotni, jest też nie tylko ich konstruktorem, jest właścicielem trzydziestoletniej firmy paralotniowej, która tworzy niezwykłe i wizjonerskie paralotnie, szyje spadochrony na potrzeby wojska oraz konstruuje inne ciekawe modele. Bogusław Pelczar jest również cenionym modelarzem oraz wykwalifikowanym skoczkiem spadochronowym , który w swojej karierze wykonał ponad 1000 skoków.
To człowiek renesansu, szybownik, instruktor, lotniarz, mechanik spadochronowy oraz co ważniejsze Trener Polskiej Kadry Narodowej w celności lądowania. Wspaniała postać warta uwagi.
Całe jego dotychczasowe życie poświęcone jest całkowicie lotnictwu. Zaprojektowane przez niego skrzydła do dziś wzbudzają podziw i zainteresowanie. Bogusław Pelczar to człowiek historia. Warto zapoznać się z jego dorobkiem gdyż jest niezwykle okazały. Człowiek o niezwykłej wiedzy i bardzo bogatym doświadczeniu, chętny do współpracy i realizacji nowych projektów.
Bogusław Pelczar przy szybowcu Mucha 100, na którym 8.8.1982 zdobył srebrną odznakę wykonując przelot z Krosna do Rzeszowa.
Zamiłowanie do lotnictwa zaczęło się od modelarstwa. Przygotowanie modelu akrobacyjnego na pokazach 1983r.
Start Bogusława Pelczara na lotni Bravo Kanion, Beta konstrukcji Zdzisława Sznapki. Miejsce startu Nosal maj 1983.
Lotnia Vega 106 na Bezmiechowej górze. Ta lotnia była wykonana jako zbiorowa praca dyplomowa w technikum lotniczym w Rzeszowie. Jednym z uczestników tego projektu był Bogusław Pelczar.
Na lotniach wychowywało się starsze pokolenie, ale i też młodsze pokolenie dorastało w duchu lotniarstwa. Na zdjęciu po lewej stronie dzieci Bogusława Pelczara, a zdjęcie wykonane na początku lat 90.
Start Bogusława Pelczara na lotni Bravo Kanion, Beta konstrukcji Zdzisława Sznapki. Miejsce startu Działy koło Krosna 1984.
Wiosna 1985r. oblot modelu PECIU 101 na lotnisku w Krośnie. Model zaprojektowany przez Bogusława Pelczara, który później był produkowany seryjnie w zestawach do samodzielnego złożenia przez WPM (Wytwórnia Prefabrykatów Modelarskich)
Mistrzostwa Polski w modelarstwie Częstochowa 1985r. Biało-czerwony model konstrukcji Bogusława Pelczara.
Kanapa wykonana 15.08.1988r. nad lotniskiem w Krośnie. Od góry Bogusłąw Pelczar na czerwonym RL10, a pod spodem cztery spadochrony SW12. Za wykonanie tej kanapy Aeroklub wystosował „naganę z ostrzeżeniem” wobec wszystkich skoczków.
Spadochron to oryginalny Strato Cloud Royal Navy wersja 7 komorowa (14cell) Należał do Aeroklubu Podkarpackiego w Krośnie. Aby móc tym polecieć ze stromej górki należało sterować tylnymi taśmami tak, żeby zmienić wyważenie spadochronu. Metoda dobrze znana współczesnym paralotniarzom, zwłaszcza paralotniom z dużym wydłużeniem. Konstrukcja taśm klasyczna dwurzędówka. Star z góry Jeleń koło Żmigrodu (Krosno) Rok 1987.
Start Spadochronem Strato Cloud (wesja oryginalna 7 komorowa) z góry Cergowa koło Krosna. Rok 1987
Ekipa zapalonych entuzjastów, którzy przyczynili się do powstania nowego spadochronu (10komorowy). Na zdjęciu jest jeszcze oryginalny Strato Cloud 7komorowy. W śród twórców entuzjastów znaleźli się: Janusz Foszcz, Lucjan Knurek, Bogdan Fejdasz, Stanisław Maciejewski oraz Bogusław Pelczar
Na przełomie 1987/1988 roku Bogusław Pelczar wraz z kolegami ze spadochroniarni przerobili dwa skasowane oryginalne spadochrony Strato Cloud (7komorowy) i stworzyli jeden 10 komorowy. Co ciekawe Aeroklub Podkarpacki w Krośnie posiadał tylko jeden taki spadochron. Drugi spadochron został odkupiony z Wojskowego Magazynu Sprzętu Skasowanego w Sklęczkach. Cloudy były już leciwym sprzętem jak na owe czasy. Nowo skonstruowanym sprzętem entuzjaści latali w sezonie ’88 i ’89, na zdjęciach widać „nowy” spadochron w okolicy Lutczy i Bezmiechowej góry. Do nowego spadochronu została uszyta specjalna uprząż (Light 😉 ) Spadochron otrzymał nowe stabilizatory, które były przyszyte bezpośrednio do poszycia. Peciu cofnął wyważenie i policzył nowe olinowanie do spadochronu.
Na zdjęciu poniżej widać start w tandemie Bogusława z małoletnim synem Szymkiem. Dzieci brały aktywny udział w życiu lotniczym rodziny Pelczarów.
Krogulec RA25 Literka R oznaczała rekreacyjne skrzydło, literka A oznaczała pierwszą wersję tego skrzydła, 25 to rozmiar. Było to pierwsze skrzydło w pełni zaprojektowane od podstaw. Projekt powstał na przełomie 1989/90r. Kształt skrzydła był jeszcze prostokątny, stabilizatory były doszywane podobnie jak w spadochronach. Paralotnia powstała w całości z polskich materiałów. Tkanina pochodziła z Łódzkiej manufaktury „Pierwsza”. Każde żebro było „podparte” olinowaniem. Niestety olinowanie nie było najlepszej jakości, liny potrafiły się naciągać po jednym locie a nawet w trakcie lotu. Skrzydło zostało oblatane w 1990r na Nosalu. Zdjęcia przedstawiają loty latem roku 1990 w okolicach Krosna.
Krogulec RB-25 wersja rozwojowa poprzedniego skrzydła. Obrys skrzydła już był trapezowy, stabilizatory były już dmuchane. Postęp następował błyskawicznie z konstrukcji na konstrukcję.
Na filmie Krogulec ZB-24. Tym razem Z-oznaczało wersję zawodniczą. Obrys skrzydła trapezowy. Ta wersja skrzydła miała więcej komór. Po raz pierwszy zastosowano rozwiązania tzw. półżebra (które nie są podpierane linkami, rozwiązanie znane w spadochronach szybujących) Profil skrzydła to pogrubiony 16% Lissaman do złudzenia przypominający skrzydła z profilem samostatecznym. Nie spełnił jednak pokładanych nim oczekiwań gdyż nadal był zbyt cienki. Oryginalny Lissaman 12% był stosowany w mięśniolotach np. Gossamer Albatros znanego aerodynamika dr MacCready’ego.
Jeszcze w tym samym roku (1992) powstało skrzydło ZC-32 kolejna wersja rozwojowa.
1993r. Ibis zaprojektowany na zlecenie legionowskiego Aviotex’u. Skrzydło przeszło wszystkie próby wg standardów Afnor. Próby wykonywał osobiście Bogusław Pelczar w górach i za wyciągarką nad zalewem Zegrzyńskim. Skrzydło dostało ocenę A.
Krogulec C-33 zdjęcie wykonane na Cergowej górze 1996r. Zmieniła się nomenklatura opisywania skrzydeł zniknęły literki R i Z (rekreacyjne, zawodnicze) teraz paralotni przedstawiały literki w tym przypadku C. Obrys skrzydła już był eliptyczny, nie trapezowy, z ładnymi nadmuchiwanymi stabilizatorami. Konstruktor wycofał się z profilu Lissamana i przeszedł na katalog NACA. Kolejny kamień milowy został osiągnięty.
Krogulec A28 i A30 z reklamą firmy Roleski. Obydwa skrzydła reklamowe zostały wykonane w 1997r. Reklama na skrzydle była wszyta – nie naklejona. Chcąc uzyskać lepszy efekt „świecącej reklamy” górna powierzchnia skrzydła była biała. W późniejszym czasie wykonane było jeszcze jedno skrzydło tandemowe 42m również z reklamą Roleski.
ATS – skrzydła reklamowe producenta felg. Żółte skrzydło zostało wykonane 2001r natomiast czarne powstało w 2004r. Skrzydła bazowały na słynnym Krogulcu BV-26. Reklama w obydwu przypadkach była wszyta w skrzydło.
Powstały cztery skrzydła w barwach samolotu akrobacyjnego Zlin50. Dwa skrzydła Krogulec BV24, BV26 oraz BV28 w malowaniu Zlin50 na plecach. Granatowe skrzydło to Krogulec BV26 w barwach samolotu US NAVY – Corsair F4 z pasami inwazyjnymi.
Krogulec BV-26 z reklamą Ekko – 1998r.
Krogulec BV-28 z reklamą Husqvarna – 1998r. Reklama wszywana w skrzydło. Podobnie jak w poprzednich modelach od góry skrzydło było białe co potęgowało efekt „świecącej reklamy”
Krogulec BV-22 z wszywaną reklamą ParaPower. Znanego producenta napędów paralotniowych z silnikiem Solo210. Skrzydło zostało zaprojektowane i wykonane w 1998r. Było to najmniejsze skrzydło, które zaprojektował Pecio. W czasach gdy dominowały duże rozmiary to skrzydło robiło niesamowite wrażenie, pod względem prędkości i zwinności. Okładka Przegląd Lotniczego marzec 2000r.
Krogulec CV-30 „Japonczyk” z wydłużeniem 5,9 Paralotnia została wykonana na zlecenie pilota z Krościenka Wyżne.
Krogulec CV-30 w barwach samolotu Manfreda von Rithofena. W barwach samolotu „RED BARON” powstało dwa skrzydła na zamówienie jednego pilota. Druga wersja tego skrzydła była dużo mniejsza Krogulec CV24. Zamawiający zastrzegł sobie wyłączność tego malowania.
Krogulec BV26 w barwach samolotu US NAVY Corsair granatowe barwy.
Krogulec BV-26 w barwach samolotu szkolno-treningowego US NAVY GOSHAWK T45. Barwy samolotu biało-czerwony stacjonowały one na lotniskowcach.
Krogulec BV-28(żółty) w barwach samolotu CAP21 na plecach . Oblatany 12 grudnia 2000r.
Krogulec BV-24(czerwony) – Atomik, barwy podobne do Rithofena, ale zamiast schwarz kreizen – szachownica.
Krogulec BV-24 w barwach US NAVY Corsair z pasami inwazyjnymi.
Krogulec BV-24 w barwach samochodu Cobra.
Krogulec CV-28 z wydłużeniem 5,9 Rok produkcji 2007.
Pierwsza paralotnia w kształcie ptaka powstała w 1993r. z założenia miał być to krogulec. Z czasem przekształcił się w pięknego orła. Więcej zdjęć i historia tej paralotni jest opisana na osobnej podstronie.
Grupa zapaleńców, entuzjastów lotnictwa wystawiła swoją maszynę w pierwszym konkursie Redbull’a w Polsce (odbywającym się we wrześniu 1999 r. w Poznaniu) – ultralekki szybowiec „Żona Red Bulla”, prekursor linii lotniczej aparatów załogowych firmy Aero-Sail. Konstruktorem szybowca był Grzegorz Peszke, a w jego budowie pomagał Zenon Pietruszka, Zbigniew Dzwolak i Bogusław Pelczar.
Był to jedyny szybowiec solidnie skonstruowany, który w dobrym stanie przetrwał przymusowe wodowanie. Jego zadaniem było pokonać jak największy dystans startując z platformy na wysokości 6 m. Takie były założenia konkursu, że nagrodę zdobędzie ten kto najdalej przeleci, a punkty się otrzymywało za przelot i wrażenia estetyczne. Okazało się jednak, że ten szybowiec przeleciał niezłą odległość, ale w trakcie konkursu organizatorzy zmienili warunki rywalizacji i pierwsze miejsce zdobył ktoś inny. Szybowiec jednak zdobył nagrodę za najdłuższy lot.
Nieuszkodzony mimo wodowania został później podarowany przez właściciela Zenonowi Pietruszce – konstruktorowi – amatorowi z Rzeszowa zdolnemu warsztatowcowi z dużym doświadczeniem z kompozytami, który dorobił do niego lotki, wzmocnił konstrukcję, a później wykonywał nawet na niej dalsze loty. W maju 2000 r. dokonywano udanych lotów w holu za samochodem. Uzyskiwano wysokość lotów od kilku do 200 m. Udało się nawet wykonać loty na termikę, pomimo, że szybowiec był prosty i o małej wytrzymałości.
Zebrane doświadczenia były inspiracją do skonstruowania i zbudowania w pełni już użytkowego ultralekkiego szybowca Pietruszka „Axel”.
Konstrukcja: Jednomiejscowy górnopłat zastrzałowy. Wykonany z laminatu epoksydowego na bazie styropianu i styroduru. Kabina odkryta. Podwozie jednotorowe, stałe.
Dane techniczne „Żona Red Bulla” : Rozpiętość- ok. 9 – 10 m, powierzchnia nośna – ok. 9 m2. Masa własna- ok. 50 kg.
Bogusłąw Pelczar wielokrotnie stawał na podium Mistrzostw Polski. Obecnie jest zawodnikiem i trenerem Paralotniowej Kadry Narodowej w Celności Lądowania na paralotni.
Bogusław Pelczar jest konstruktorem wielu prototypów spadochronów, szczególnie nietypowych i innego przeznaczenia.
Spod jego ręki powstało wiele uprzęży do PG i PPG
Źródło: Przegląd lotniczy 5/98 Autor: Artur Polar
Źródło: Crosscountry.pl nr 15(95) Autor: Zbigniew Gotkiewicz